Najnowszy zestaw dedykowany koniom arabskim firmy Stone Horses
Stone Horses DAH Arabian |
Witam! Wreszcie mogę Wam zaprezentować skończony zestaw arabski. Jest to moje pierwsze podejście do tego typu rzędów. Był dla mnie sporym wyzwaniem i choć praca nad nim nie była zbyt łatwa, to ostatecznie udało mi się go z sukcesem ukończyć. Zapraszam więc do prezentacji :)
Pomysł na ten rząd narodził się w mojej głowie wraz z pojawieniem się w kolekcji pierwszego araba od Stone Horses, którego opisywałam tutaj: [ klik ]. Od początku wiedziałam jednak, że nie będzie to typowy, realistyczny rząd arabski. Chciałam by wyglądał oryginalnie i kolorem pasował do maści ogiera. Pracując nad nim nie kierowałam się więc jakimś utartym schematem ani nie korzystałam z żadnych gotowych wzorów. Zależało mi jedynie, by rząd wyglądał w miarę estetycznie i dobrze spełniał swoją funkcję użytkową. Każdy jego element da się więc bez problemu zdjąć czy wyregulować, podobnie jak ma to miejsce w prawdziwych tego typu zestawach.
Ogłowie jest wykonane z wielu różnych materiałów, takich jak skórzane paski, cyrkonie, kolorowe taśmy i chwosty.
Posiada ozdobny, pleciony pasek podgardlany, regulowany stoperem (srebrna przekładka jubilerska). Zamiast typowego naczółka wykonałam specyficzny, skórzany element w kształcie litery Y, łączący nachrapnik z paskami policzkowymi. Zdobią go czerwone cyrkonie (które pewnie lepiej wyglądałyby, gdyby były drobniejsze, no ale wykorzystałam po prostu to co miałam ;p ).
Paski policzkowe mają podobny wzór co reszta rzędu i dodatkowo ozdobiłam je bladoniebieską taśmą imitującą frędzle.
Szczerze mówiąc... miałam z nimi naprawdę sporo przygód, ale ostatecznie jestem z całości bardzo zadowolona.
Z kolei nachrapnik, to element, który najmniej mi się podoba. Leży stanowczo za nisko na nosie konia i połączony jest z kółkami wędzidła, zamiast z paskami policzkowymi. Sama nie pamiętam już dlaczego tak do tego podeszłam, ale na pewno w następnych zestawach mam zamiar zrobić to inaczej. Tymczasem pasek podbródkowy, który miał być częścią nachrapnika, połączony jest bezpośrednio z paskami policzkowymi i można go regulować (niestety z powodu frędzli, nie widać go na zdjęciach).
Do kółek wędzidła, oprócz wyplatanych wodzy podpięty jest też cienki łańcuszek zakończony małym pierścieniem z chwostem, do którego można podpiąć uwiąz.
Same wodze można również bez problemu wypiąć i mamy wtedy nietypową ozdobną prezenterkę :)
Nagłówek składa się ze skórzanych pasków i srebrnej sprzączki. Jest połączony z paskami podgardlanymi za pomocą skórzanych opasek, dzięki czemu całe ogłowie można łatwo zdejmować czy regulować.
Przechodząc do kolejnych elementów rzędu, chcę przypomnieć jedynie, że jest to zestaw raczej fantazyjny, a nie realistyczny i nie ma sensu porównywać go do bardziej skomplikowanych prac innych artystów wytwarzających kostiumy arabskie.
Tak więc cały rząd - poza paroma szczegółami - jest w większości dziełem mojej wyobraźni.
Podstawę bezterlicowego siodła stanowi gruby, odpowiednio wyprofilowany filc - został obszyty polarem i wykończony czarnymi tasiemkami oraz plecionymi wstawkami.
Dodatkową częścią siodła są też ozdobne kapy z frędzlami oraz różnej średnicy kółeczka, do których przypięte są puśliska i ozdobne chwosty oraz plecione linki.
Puśliska posiadają sprzączkę z bolcem, ale ich regulacja odbywa się tuż przy samych strzemionach.
By zabezpieczyć nogi jeźdźca przed otarciami, zrobiłam specjalną osłonę na sprzączkę, która zabezpiecza też końcówkę puśliska.
Podobne rozwiązania widziałam w niektórych siodłach ujeżdżeniowych i ogólnie bezterlicowych, tyle że ochronę w nich stanowił specjalnie wyprofilowany element skórzany.
Na zdjęciu poniżej widać osłonę celowo podniesioną do góry (na wcześniejszym zdjęciu osłona jest opuszczona - normalnie podnosi się ją tylko, jeśli zachodzi potrzeba wyregulowania strzemion, do jazdy musi być opuszczona i zakrywać sprzączkę).
Pod kapą siodła widnieją przystuły, do których przypięty jest klasyczny popręg (akurat taki miałam pod ręką, ale do następnego zestawu dorobię raczej popręg ujeżdżeniowy) :
Kapa na zadzie początkowo miała zawierać też podogonie, ale ostatecznie zrezygnowałam z tego pomysłu.
Napierśnik - podobnie jak kapa na zadzie, luźno opiera się na piersi konia i nie ma dodatkowego połączenia z popręgiem.
Zdobią go cyrkonie, chwosty i kolorowa taśma z imitacją frędzli.
Z siodłem napierśnik połączony jest za pomocą niewielkich, skórzanych pasków, które można regulować sprzączką.
Bardzo cieszy mnie sposób wykonania podwójnych chwostów, do którego doszłam (podobnie zresztą jak z pozostałymi elementami rzędu) metodą prób i błędów ;p
I to by było właściwie wszystko w temacie tego zestawu. Mam nadzieję, że w miarę dobrze go opisałam ;)
Ogólnie myślałam, że rząd będzie pasował też na inne araby w skali 1:9, np. na moją Breyer Carinosę (z serii Proud Arabian).
Niestety jest odrobinę za duży i pasuje tylko na Stone'a.
Tak więc na pozostałe modele muszę zrobić inne, odpowiednio dopasowane kostiumy...
Jest tego pewien plus, gdyż sporo nauczyłam się podczas pracy nad pierwowzorem i wiem już co mogłabym zrobić lepiej ;)
Ale jak na pierwszy raz, poszło mi chyba całkiem dobrze, co nie?
A co o zestawie myśli główny zainteresowany... czyli "Stalowy Wojownik"?
Wydaje mi się, że jeszcze nigdy nie czuł się lepiej :D
Na pewno jest teraz zdecydowanie moim najbardziej rzucającym się w oczy modelem.
I mam nadzieję, że nie tylko ja tak myślę ;)
Tymczasem żegnam się z Wami... oczywiście do następnego posta ;)
Pozdrawiam serdecznie.
PA!
Piękne! Szczególnie jak na pierwszy raz, u mnie niewiele rzeczy tak ładnie wychodzi (za pierwszym razem), ale próbuję, próbuję i próbuję… do skutku! :D Teraz Stone na pewno będzie się wyróżniał :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia przy następnych projektach i do następnego :)
Bardzo dziękuję! :) Cieszę się, że zestaw się spodobał :) A co do tworzenia, to absolutnie się z Tobą zgadzam - grunt, to się nigdy nie poddawać ;D Także również życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTo jest przecudowne! Jestem pod wielkim wrażeniem detali oraz dokładności wykonania. Jestem pewna, że każdy kolekcjoner chciałby taki strój dla swojego konika. <3 Duże ukłony w Twoją stronę! Czekam na kolejne prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :) Ogromnie mi miło, gdy czytam podobne komentarze :) Jest to bardzo motywujące i od razu przybywa chęci, by tworzyć kolejne prace :) Gdy nabiorę wprawy, być może zacznę coś oferować na sprzedaż lub wymianę, na razie jednak wciąż się dokształcam ;) Ale swoimi postępami na pewno jeszcze wiele razy podzielę się na blogu. Pozdrawiam również :)
UsuńModel jak i prezenterka jest boska. Sama wiem ile to schodzi nad zrobieniem takiego rzędu, ale jeszcze nie robiłam siodła. Trzeba by kiedyś się postarać zrobić takowy zestaw i chyba też na skalę 1:9 ;). Tak w ogóle zazdroszczę Stona, bo ja marzę o którymś z modeli tej firmy, ale nie będzie to możliwe, żebym kiedykolwiek dorwała takowy model. Tak samo jak w skali 1:6 i modelami AR nie ważne w jakiej skali :|.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :D
Dziękuję za miłe słowa :) A co do marzeń o Stonach, ARkach czy skali 1:6... może teraz trudno Ci w to uwierzyć, ale jeśli się czegoś naprawdę bardzo chce, to się to spełni... może nie teraz, czy za rok, ale w końcu przyjdzie ten właściwy moment ;) A czasem im dłużej się na coś czeka, tym bardziej się to potem docenia. Także życzę powodzenia! Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo pomysłowe i po prostu cudowne! W zasadzie niektóre rzeczy dałoby się zastosować w praktyce, choćby tą kapę na zadek :P
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) A z tą kapą, to całkiem możliwe ;) Pozdrawiam!
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem. Fakt, że wszystko jest regulowane - po prostu wow. Nie lubię używać tego słowa, ale aż ciężko znaleźć inne określenie. Zestaw jest bardzo dokładny i widać, że poświęciłaś mu dużo czasu. Do tego faktycznie pasuje do arabka kolorystycznie. Jest po prostu niezwykły :)
OdpowiedzUsuńOjej... bardzo mi miło :D Nie sądziłam, że ten rząd aż tak się spodoba :) Dziękuję! Właściwie, to wszystkie komentarze pod tym postem wręcz dodały mi skrzydeł :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń